poniedziałek, 5 maja 2008

Risotto ze szparagami



Maj.
Nie ma w całym roku piękniejszego miesiąca. Chyba żaden inny miesiąc w roku nie jest tak zielony i radosny. Pachnący konwalią. Młode listki na drzewach i piękne kasztanowce...
Pamiętam maj sprzed 16-ty laty. :) Było upalnie, kasztanowce zdążyły zakwitnąć, a ja byłam przerażona. Zupełnie niepotrzebnie. Matura nie jest taka straszna. ;-)
Maj jest mój. Majowa jestem. :) W maju odliczam każdy swój kolejny rok.
A Maja to moja córeczka. Najpiękniejsze imię świata. :) Nie przypadkowo właśnie takie wybrałam...
Maj – to oczywiście szparagi. Wytworne i eleganckie. Dumnie dzierżą główki do góry. Do słońca. Majowe delicje. Już można je kupić na targu. Nie ma się co ociągać, bo tak szybko kończy się sezon szparagowy. Nacieszmy się szparagami póki czas!

A ja…, majowo mi…:)



Risotto z zielonymi szparagami
(proporcje na 2 osoby)

pęczek zielonych szaragów

2 łyżki oliwy
1 szalotka drobno posiekana
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
1 szkl. ryżu arborio
100 ml białego wina
0,5 l bulionu warzywnego
4 łyżki startego parmezanu
świeżo mielony pieprz
sól (do smaku)

Przygotować bulion warzywny.

Szparagi obrać; odkroić główki i odłożyć osobno; łodyżki pokroić w 3cm kawałki.
Ugotować na parze (główki miękną szybciej, więc dokładamy je do dopiero pod koniec parowania).

Do garnka lub głębokiej patelni wlać oliwę i zanim zdąży się rozgrzać wsypać poszatkowane szalotki. Podsmażać, mieszając, do lekkiego zeszklenia. Dołożyć przeciśnięty czosnek. Po chwili wrzucić ryż. Smażyć 2-3 minuty, aż ryż się zeszkli. Zalać białym winem. Dusić do momentu, gdy płyn odparuje. Teraz partiami dolewać bulion: najpierw pół szklanki, gdy wyparuje znów pół szklanki; potem płynu dolewamy po 1-2 łyżki, tak długo, aż ryż zmięknie. Doprawiamy pieprzem i jeśli jest jeszcze taka potrzeba – solą. Odstawiamy z ognia. Wrzucamy starty parmezan i łodyżki szparagów. Mieszamy. Wkładamy porcje ryżu do naczyń, z wierzchu układamy główki szparagów.
Podajemy gorące.
Smacznego!

8 komentarzy:

  1. Jaki świetny przepis, prosty i jednocześnie bardzo wykwintny :) Uwielbiam risotto i nie omieszkam spróbować twojego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie tez ostatnio szparagowo, sezon jest stanowczo za krotki, wiec korzystam poki mozna.
    Risotto rowniez do wyprobowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie tez od jakiegos czasu risotto szparagowe kroluje. Pysznosci :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda zachęcająco, na pewno warto tego spróbować. Niezły przepis na risotto znalazłam też ostatnio na http://kuchnia.netbird.pl/a/295/14253,1 wypróbowałam i muszę powiedzieć, że wyszedł rewelacyjnie. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  5. jest zaj....wlasnie zjadlem duuuuza porcje w brazylijskiej knajpie,wrocilem do domu i juz szukam przepisu..pycha!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja zastepuje parmezan kozim serem, pychaaaa!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mozna dodac zielony groszek. Ladnie wyglada i smakuje super.

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja wlasnie bylam w sklepie i w oko wpadly mi przepiekne zielone szparagi, od tygodnia tez chodzi mi po glowie risotto wiec wpadam do domu wstukuje w wyszukiwarke "risotto ze szparagami" i oto jest! Problemem jest brak parmezanu ale to juz mojego P. wysle, po sniadaniu do lozka jakie mu zrobilam nie moze odmowic ;) pozdrawiam i dziekuje za przepis!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)